Te drapieżniki są jednym z najrzadszych gatunków w Polsce. - Jego populacja europejska całkowicie wyginęła w latach 60-tych. Przyczyniło się do tego m.in. zatrucie środowiska szkodliwą chemią - pestycydem DDT. Teraz sokoły, dzięki pomocy człowieka, powracają do dolnośląskich lasów – mówi Robert Borkacki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska we Wrocławiu, który dofinansował akcję.
Młode sokoły zostały zaobrączkowane i spędzą w sztucznych gniazdach zawieszonych w koronach drzew około 10 dni. Służy to przyzwyczajeniu ich do tego miejsca. Mechanizm ten, zwany „wdrukowaniem na miejsce urodzenia”, powoduje, że sokoły po osiągnięciu dojrzałości (w wieku około 2-3 lat) założą gniazda w żmigrodzkich lasach. Uznają je bowiem za teren swojego urodzenia. Sokoły nie budują samodzielnie gniazd lecz zajmują siedziby innych dużych ptaków, np. orła albo bociana.
Sztuczne gniazda zostaną otwarte, gdy ptaki będą gotowe do pierwszego lotu. Potem jeszcze przez co najmniej miesiąc będą dokarmiane. Organizatorzy akcji spodziewają się, że drapieżniki za rok lub dwa lata założą w tych okolicach swoje prawdziwe gniazda.
Zadanie warte około 70 tys. złotych zyskało wsparcie w kwocie ponad 30 tys. złotych ze strony WFOŚ we Wrocławiu. W kwaterze myśliwskiej w Niezgodzie koło Żmigrodu została podpisana umowa pomiędzy Funduszem a realizatorem projektu Stowarzyszeniem Na Rzecz Dzikich Zwierząt "Sokół".
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?