MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Kobieta poślizgnęła się na skałach i spadła do sztolni nieczynnej kopalni pirytu w Szklarskiej Porębie. Doznała licznych obrażeń

Alina Gierak
Alina Gierak
Po kopalni pirytu pozostały sztolnie i wyrobiska. Nie są zabezpieczone i nie prowadzi tu żaden szlak
Po kopalni pirytu pozostały sztolnie i wyrobiska. Nie są zabezpieczone i nie prowadzi tu żaden szlak GOPR Karkonosze
Na szlakach w Karkonoszach jest ślisko i niebezpiecznie. Przekonała się o tym turystka, która wpadła do sztolni nieczynnej kopalni. Kobieta doznała licznych obrażeń. Na pomoc pospieszyli ratownicy GOPR oraz strażacy.

Turystka wczoraj (1 czerwca) eksplorowała na własną rękę wraz z mężem nieczynną kopalnię pirytu w Szklarskiej Porębie Dolnej. Poślizgnęła się na krawędzi dawnych wyrobisk i upadła z wysokości kilku metrów i wpadła do sztolni. Nie była w stanie samodzielnie się wydostać. Mężczyzna wezwał pomoc.

Zgłoszenie przyszło około godz. 13.30. Do działań zostały zadysponowane zespoły z Jeleniej Góry oraz Szklarskiej Poręby, wraz z ratownikami medycznymi. Po dotarciu do osoby poszkodowanej i jej przebadaniu, stwierdzono liczne obrażenia ciała — relacjonują ratownicy karkonoskiej grupy GOPR.

Po ustabilizowaniu poszkodowanej oraz zabezpieczeniu urazów rozpoczęto ewakuację w noszach z asekuracją linową. Kobieta potem została przetransportowana samochodem w rejon Zakrętu Śmierci, gdzie została przekazana Zespołowi Ratownictwa Medycznego.

W trakcie działań brało udział 10 ratowników, wsparcie Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Góry oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Szklarskiej Porębie.

Apelujemy o rozwagę oraz zachowanie ostrożności. Obecnie po bardzo mocnych opadach deszczu jest bardzo ślisko, odradzamy wchodzenie na formacje skalne i zbliżanie się do krawędzi urwisk czy różnego typu deniwelacji terenu, które mogą skutkować tego typu urazami - mówią goprowcy

Miejsce, w którym doszło do wypadku, pełne jest wyrobisk po dawnej kopalni pirytu. Nie ma tu żadnych tras wycieczkowych. Ludzie na własną rękę zwiedzają wyrobiska.

Kopalnie pirytu powstały w Szklarskiej Porębie w XVI wieku. W latach 1735 i 1766 wydrążono tu dwie duże sztolnie Zur Ehre des Gottes (Ku chwale Bożej) i Zu des Menschen Besten (Dla dobra człowieka). Jednak największy rozwój kopalni nastąpił po 1773 roku, wraz z powstaniem nowej witrolejni w Szklarskiej Porębie Dolnej. Zaczęto wówczas wydobywać po 400 ton pirytu rocznie. Kopalnię zamknięto na początku XIX wieku wskutek wyczerpania złóż.

Po kopalni pozostały sztolnie, które pełne są reliktów dawnego górnictwa. Można wejść pod ziemię i przejść w głąb dawnych korytarzy. W jednym z wyrobisk znajduje się ciekawy skalny most pozostawiony tu przez górników. To niewybrany fragment skały. Miał on zabezpieczyć wyrobisko przed zawaleniem.

Żeby móc zobaczyć całość kopalni, koniecznie trzeba mieć ze sobą porządną latarkę. Warto pamiętać, że przez wyrobiska nie przebiega żaden szlak. Miejsce nie jest w żaden sposób zabezpieczone. Jeśli więc zdecydujecie się na eksplorację podziemnych korytarzy, pamiętajcie o zachowaniu szczególnej ostrożności.

Tu znajdują się sztolnie pirytu

od 7 lat
Wideo

Znaleziono ślady ptasiej grypy w Teksasie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Kobieta poślizgnęła się na skałach i spadła do sztolni nieczynnej kopalni pirytu w Szklarskiej Porębie. Doznała licznych obrażeń - Jelenia Góra Nasze Miasto

Wróć na wolow.naszemiasto.pl Nasze Miasto