Autor:

2016-05-13, Aktualizacja: 2016-06-17 11:02

Festiwale w Europie. Nie tylko Glastonbury i Roskilde [POLECAMY]

Jesteś fanem muzyki? Masz ochotę wybrać się na jeden z letnich festiwali organizowanych poza granicami naszego kraju, ale nie wiesz, który wybrać? Aby nieco ułatwić Ci zadanie, przedstawiamy 11 najciekawszych dużych imprez, które odbędą się w tym roku w Europie. Są pozycje klasyczne jak Glastonbury czy Roskilde, ale nie brakuje też takich atrakcji, jak trzydniowy festiwal, nad którym nigdy nie zachodzi słońce czy odbywająca się co dwa lata tajemnicza newage'owa impreza na jednej z portugalskich plaż.

Untold Festival / Cluj, Rumunia, 4-7 sierpnia 2016 r.


Dla wielu może się to wydawać zaskakującym wyborem, ale największy rumuński festiwal z muzyką elektroniczną został zwycięzcą zeszłorocznej edycji European Festival Awards w kategorii „Najlepszy Duży Festiwal”. Przy dość niskich cenach karnetów, profesjonalnej oprawie, zróżnicowanym line-upie, Untold staje się bardzo rozsądną alternatywą dla płockiego Audioriver.

W tym roku na dziesięciu scenach wystąpią artyści przedstawiający muzykę z nurtu szeroko rozumianej elektroniki: od Armina van Buurena, przez Tiesto, Chase’a i Statusa i Scootera, aż pod elektro-swing spod znaku Parova Stelara.

Bilety: 405 lej ≈ 400 złotych (karnet), bilet jednodniowy: 194,40 lej ≈ 190 złotych.

Lollapalooza / Berlin, Niemcy, 10-11 września 2016 r.


W zeszłym roku ten objazdowy amerykański festiwal po raz pierwszy zawitał do Europy – i trzeba przyznać, że był to debiut w bardzo spektakularnym stylu. Edycja 2015, która odbyła się na terenie nieczynnego portu lotniczego Berlin-Tempelhof, zdobyła od razu tytuł najlepszego nowego europejskiego festiwalu, przyznawany w ramach EFA. Na korzyść Lollapaloozy przemawia przede wszystkim niewielka odległość od Polski i dużo tanich możliwości dojazdu, a także dość przystępna cena karnetów.

W tym roku line-up również przyciąga uwagę: przede wszystkim występem grupy Radiohead, Kings of Leon, New Order, Jamesa Blake’a, elektronicznego duetu Odesza, The Chainsmokers, G-Eazy’ego, Years & Years czy The 1975.

Bilety: 139 euro ≈ 615 złotych (dwudniowy karnet) oraz 79 euro ≈ 350 złotych (bilet na jeden dzień).

Sziget / Budapeszt, Węgry, 10-17 sierpnia 2016 r.


Co tu dużo mówić – w powszechnej opinii to jeden z najlepszych mainstreamowych festiwali muzycznych w Europie i na świecie. Rok temu zdobył nagrodę EFA za najlepszy line-up, a w 2014 i 2011 zgarniał tytuły najlepszego dużego festiwalu w Europie. Kilka lat temu na scenach Sziget występowały takie gwiazdy, jak: Nick Cave, Iggy Pop, The Cure czy Prince – teraz węgierska impreza przyciąga jednak nieco młodszych artystów.

Tegoroczny skład Sziget może przyprawiać o zawrót głowy – w ciągu siedmiu dni wystąpią tam artyści, którymi można by śmiało obdzielić kilka dużych imprez. Usłyszymy m.in. Rihannę, Muse, Się, Davida Guettę, Sigur Rós, Sum 41, Manu Chao La Ventura, Noela Gallaghera z projektem High Flying Birds, Parova Stelara, Bastille, Johna Newmana, MØ, Jake’a Bugga, Die Antwoord, Kaiser Chiefs czy The Lumineers.

Na niekorzyść Sziget przemawia na pewno jego długość trwania festiwalu (to najdłuższa z opisywanych przeze mnie imprez) i związane z nią koszty. Siedem dni koncertów oznacza siłą rzeczy „rozrzedzenie” line-upu i spore wydatki na „przeżycie”. Karnety kosztują mniej więcej tyle samo, co na Roskilde i Glastonbury.

Bilety: 269 euro ≈ 1200 złotych (bilet siedmiodniowy), 59 euro ≈ 260 złotych (bilet jednodniowy).

Secret Solstice, Midnight Sun Music Festival / Islandia, 17-19 czerwca 2016 r.


To festiwal niezwykły z wielu względów. Po pierwsze odbywa się na Islandii. Po drugie - w dniach letniego przesilenia, co oznacza, że podczas imprezy… nigdy nie zachodzi słońce. Po trzecie występuje tam bardzo silna reprezentacja młodej islandzkiej sceny muzycznej, a wyspa słynie z wysokiego poziomu artystycznego tamtejszych muzyków – żeby wspomnieć tylko Björk, Sigur Rós czy Múm. Po czwarte wreszcie, na Secret Solstice wystąpią m.in. Radiohead i Deftones (których w tym roku można na próżno szukać w line-upie innych, dużo bardziej znanych europejskich imprez), a także Of Monsters And Men, Die Antwoord czy Action Bronson.



Głównym minusem są niewątpliwie wysokie ceny biletów (zarówno tych na festiwal, jak i lotniczych), ale gdyby połączyć wyjazd na Solstice z turystycznym wypadem na Islandię, wizyta na festiwalu staje się jednym z najlepszych pomysłów, na jakie można wpaść w tym roku.

Bilety: 24 900 koron ≈ 790 złotych. Nie można kupić biletów na poszczególne dni.

The Colours Of Ostrava / Ostrawa, Czechy, 14-17 lipca 2016 r.


Colours of Ostrava to międzynarodowy festiwal wielogatunkowy, odbywający się od 2002 roku w czeskiej Ostrawie. W 2012 roku festiwal przeniesiono na obrzeża miasta, do postindustrialnego kompleksu huty Dolní Vítkovice.

To chyba najlepszy festiwal na rozpoczęcie przygody z zagranicznymi imprezami, bo na The Colours Of Ostrava będziecie czuć się jak u siebie. Ceny są przystępne, strona internetowa ma polską wersję językową, line-up siłą rzeczy z racji bliskości geograficznej wygląda znajomo, a i podczas imprezy będzie okazja posłuchać rodzimych wykonawców. W tym roku wystąpią m.in. Artur Rojek, Brodka, Maria Peszek, Anna Maria Jopek z Kroke i Fismoll.
Line-up oscyluje gdzieś pomiędzy Open’erem a OFF-em: z gwiazd dużego formatu usłyszymy Tame Impala, Of Monsters And Men, M83, Underworld, Passengera czy Kodaline, ale będzie też okazja zobaczyć m.in. malijskie Songhoy Blues, wschodzącą gwiazdę Kovacs czy Villagers.

Bilety: 96 euro ≈ 425 złotych (karnet), 54 i 57 euro ≈ 240 i 250 złotych (pojedyncze dni).





Guča / Guča, Serbia, 11-13 sierpnia 2016 r.


Istniejący od 1961 r. festiwal trąbki przyciąga co roku do malutkiej, liczącej ledwo dwa tysiące mieszkańców miejscowości, pół miliona gości z całego świata. Co nie powinno dziwić, bo w małych miejscowościach na Bałkanach trąbka jest jednym z najważniejszych elementów życia, służąca jako ścieżka dźwiękowa do wszystkich najważniejszych wydarzeń: narodzin, ślubów, wesel i śmierci.

Legenda głosi, że jako słuchacz podczas którejś z edycji Guczy pojawił się sam Miles Davis, który potem deklarował, że takich rzeczy na trąbce jeszcze nie słyszał.

Czego spodziewać się po tym festiwalu? Szaleńczej zabawy, tłumów ludzi, pojedynków trębaczy, konkursów, spontanicznej zabawy i niezapomnianych doświadczeń.

Festiwal jest darmowy.





Boom Festival / Idanha-a-Nova, Portugalia, 11-18 sierpnia 2016 r.


Impreza istnieje od 1997 i prezentuje szeroki przekrój elektroniki: głównie rzeczy z obszaru muzyki psychodelicznej, psychotrance i naturaltrance, house i tanecznej. O sile festiwalu świadczy jego atmosfera – Boom odbywa się na przepięknej plaży, a organizatorzy bardzo dbają o wizualną i ideologiczną stronę festiwalu. Wszystko obywa się bez dużych sponsorów i partnerów medialnych, a ideę imprezy – cytując organizatorów – "najlepiej wyrażają zasady Jedności, Pokoju, Kreatywności, Zrównoważonego Rozwoju, Transcendencji, Kultury Alternatywnej, Aktywności, Ewolucji i Miłości".
© www.boomfestval.org

Impreza odbywa się co dwa lata. Bilety na tegoroczną edycję są już wyprzedane, ale ze względu na specyficzną politykę biletową (m.in. każdy może zrezygnować z biletu w dowolnym momencie i uzyskać zwrot kosztów), wciąż jest nadzieja, że pojawi się dodatkowa pula. Jeśli nie uda się Wam dostać na Boom w tym roku, pamiętajcie o festiwalu w 2018 r. – naprawdę warto.

W ramach ciekawostki warto dodać, że na poprzednią edycję Polacy mieli zapewniony darmowy wstęp – organizatorzy co roku wybierają tzw. kraj partnerski, który otrzymuje pulę 1500 bezpłatnych karnetów.

Roskilde Festival / Roskilde, Dania, 29 czerwca – 2 lipca 2016 r.


To zaledwie 30 minut drogi od Kopenhagi. Festiwal w Roskilde powstał w 1971 r. jako impreza o hippisowskim charakterze. Dziś to jeden z największych międzynarodowych festiwali muzyki rockowej. Impreza o charakterze niezależnym i niekomercyjnym. Poza koncertami można obejrzeć występy grup parateatralnych, kabaretów, nieustannie działa kino festiwalowe, można wziąć udział w warsztatach plastycznych i ceramicznych, można skorzystać ze sztucznych ścianek do wspinaczki, boisk do koszykówki oraz trampoliny. Można wziąć też udział w Naked Run, wyścigu, w którym biegnie się nago, a zwycięzca otrzymuje bilet na kolejną edycję.

Najważniejsza jest jednak muzyka, a tej nie brakuje – obok Sziget i Glastonbury to impreza z najsilniejszym line-upem w tym roku. Zagrają m.in. Red Hot Chili Peppers, Neil Young, Wiz Khalifa, Slayer, Macklemore & Ryan Lewis, Grimes, PJ Harvey, LCD Soundsystem, MØ, Tame Impala czy Tenacious D – ale o sile tego festiwalu świadczą artyści równie utalentowani, ale o mniej głośnych nazwiskach: Mac Demarco, Odesza, Sturgill Simpson, James Blake, Follakzoid, Blues Pills i wielu, wielu innych.

Bilety: 1995 koron ≈ 1200 złotych (całość festiwalu), 1020 koron ≈ 605 złotych (1 dzień).

Glastonbury Festival / Glastonbury, Anglia, 22-26 czerwca 2016 r.


Impreza, której nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Co roku line-up wywołuje w polskich fanach muzyki nieprzyjemne uczucie zazdrości, którego intensywność można porównać tylko z bólem spowodowanym cenami wypadu na Glastonbury. W całym zestawieniu nie ma imprezy z droższymi karnetami, dojazd na teren festiwalu nie jest najtańszy, a koszt pięciodniowego imprezowania w Wielkiej Brytanii może przyprawić tylko o ból głowy.
Wszystko rekompensuje jednak muzyka. Nie ma co się zresztą rozwodzić, niech każdy oceni sam:

http://cdn.glastonburyfestivals.co.uk/wp-content/uploads/2014/03/glastonburyposter1200.png


Bilety: 232 funtów ≈ 1300 złotych. Festiwal jest już wyprzedany.

Hellfest Open Air / Clisson, Francja, 17-19 czerwca 2016 r.


Jeśli line-up poprzednich imprez wywoływał u Ciebie tylko wzruszenie ramionami – teraz przechodzimy do konkretów. Na początek jeden z dwóch największych europejskich festiwali poświęconych ciężkiej muzyce rockowej. Na Hellfeście nie usłyszycie Kygo ani nie wpadniecie na grupę roześmianych dziewcząt z wiankami we włosach. Tutaj headlinerami nie grają Radiohead, Coldplay, Wiz Khalifa i Red Hot Chili Peppers, tylko Black Sabbath, Rammstein, Slayer, Korn i Twisted Sister. “Lżejsze” muzyczne oblicze imprezy reprezentuje tu nie - dajmy na to - James Blake, a Offspring.

Atmosferę festiwalu łatwo można sobie wyobrazić. W ramach ciekawostki warto dodać, że ze sponsorowania imprezy pod naciskiem konserwatywnych środowisk wycofała się w 2009 r. Coca-Cola, a rok później duże katolickie stowarzyszenie domagało się od organizatorów, aby przekazali im do wglądu listę piosenek, które zostaną zagrane na imprezie. Mimo to festiwal ma się świetnie i przyciąga tłumy fanów metalu z całej Europy.

Bilety: 197,50 euro ≈ 875 złotych (trzydniowy karnet). Tegoroczna edycja festiwalu jest już wyprzedana, w Internecie wciąż można kupić z drugiej ręki karnety za około 1000-1100 złotych.

Download Festival / Donington Park, Leicestershire, Anglia, 10-12 czerwca 2016 r.


To następca słynnej serii festiwali Monsters of Rock, organizowanych w latach 1980-1996. To jedna z bardziej nowoczesnych technologicznie imprez – w początkowych edycjach posiadacze biletu mogli przy pomocy specjalnego kodu ściągać z Internetu utwory artystów, którzy wystąpili podczas Download.

Tegoroczną edycję można podsumować w dwóch zdaniach. Trzy dni, cztery sceny – jedna z nich nazwana “The Lemmy Stage”, na cześć zmarłego lidera Motörhead. Główne koncerty każdego dnia zagrają odpowiednio: Rammstein, Black Sabbath i Iron Maiden.

Pozostały line-up festiwalu w dużej mierze pokrywa się z Hellfestem, choć wydaje się minimalnie lżejszy i nieco bardziej zróżnicowany – w przypadku tych dwóch imprez wszystko jest jednak kwestią indywidualnych preferencji. W tym roku Download jest mocniejszy o dokładnie jeden koncert Iron Maiden.

Bilety: 225 funtów ≈ 1260 złotych (karnet), bilety jednodniowe: 87,50 funtów ≈ 490 złotych.

Marcin Śpiewakowski, dziennikarz warszawa.naszemiasto.pl
Zdjęcie główne: Jim Ross/Invision/AP
  •  Komentarze

Komentarze (0)